Powrocilem, ale co dalej?

Witam wszystkichpo dosyc dlugim okresie nieobecnosci. Co tam u was? Jak wygladaja sprawy Korsyki? Pozdrawiam wszystkich.

Witam, a co do nieobecności, to znowu nie jest ona tak długa, bywają i znacznie dłuższe, bo przecież Historica to gra czasu, długa gra. A w prowincji jakby zastój, na razie Tygelinus zaczyna budować, a o naszych wyczynach nic nie słychać, bo i wszyscy Kretą zajęci, nawet przyszły zlecenia na budowę NM dla floty Imperium, tylko na razie ja sam nie mogę dać rozporządzenia bo tylko Kwestor może to uczynić. A tu czekanie...
Teraz powinniśmy się zająć rozbudową miasta, Ty Korneliuszu mógłbyś kontynuować tworzenie lekkiej jazdy, remont murów obronnych, co tam się da.
Pozdrawiam.

Salve wszystkim Korsykańczyką i Sadynką. Po krótkiej ( bądź nie krótkiej [ ah te osławione nawiasy:]) przerwie wróciłem w pełni sił i gotowy do pracy... Ale co to widzę, że prowincja świeci pustkami Sad

Czas ją rozruszać. Jeśli ktoś tu jeszcze bywa to proźba ma taka, aby streścił ostatnie wydażenia na wyspach, Hej!

Pozdrawia

Pozwól, że ja to uczynię. Otóż nic się nie wydarzyło. To znaczy nic co by mogło wpłynąć na Twoją historię. Na Sardynii otwieramy Via Olbica, czuj się zaproszony, jeszcze zdążysz. W Aleri, a właściwie koło okolic powstała kopalnia srebra, ja sam jestem na Sardynii, gdzie będę otwierał drogę i tak sobie żyjemy, coś się dzieje, Korneliusz coś zacichł, a inni to sam nie wiem, Grek, Celt to osoby które najczęściej spotykam.
Szkoda, że Kwestor ucichł, bo na prawdę by się przydał.
Pozdrawiam.

Salve Androniku
A więc cieżko to się wszystko posówa - bez skojarzeń... Mówisz, że kwestor nadal nie daje znaku życia, no cóż, może go co zjadło w tym Rzymie Wink

. Jeśli chodzi natomiast o Via Olbica to dokładnie kiedy jest to otwarcie, bo chetnie ruszę zad.
Pozdrawiam

Kwestor już dawno w Olbii tyle, że chory. Przesiaduje w swej willi, gdzie właśnie goszczę i jest mnie tam dobrze. Ta nieobecność Kwestora to raczej brak ciągłości w wywiązywaniu się z swoich prac, ale ja to rozumiem, nie każdy ma tyle czasu ile by chciał.
A co do Via Olbica to przybądź jak wiosna nastąpi, dokładnie to jej pierwsze dni. Możesz już teraz, Prefekt Carales jest już tam, ja sam niedługo powinienem tam się udać, być może z Kwestorem. Miejsce to znajduje się na styku dwóch odcinków, które powstały w różnych obrębach czasu. Wystarczy, że napiszesz o tym, że udajesz się od Olbi w stronę tego miejsca, już tą drogą i wszystko gra.
Pozdrawiam.

Mówisz, że Borys też będzie. To spoko, chętnie go poznam lecz nie wiem czy będzie chciał ze mną gadać Wink

no cóż... Weź ze sobą Kwestora koniecznie bo chciałbym z nim pogadać i będę miał dwie pieczenie na jedny mogniu.

P.S. Pisz więcej postów bo chcę wiedzieć co jest po godności senatora Laughing

Pozdrawiam

Po tej godności jest już tylko Cezar!
Ja mógłbym napisać tych kilkanaście postów i byśmy się dowiedzieli, ale poczekajmy cierpliwie:)
A co do Kwestora to będzie ciężko, ale jestem dobrej myśli, bo wszak przydałby się w tym miejscu, ponieważ będzie tam większość obywateli naszej prowincji.
Pozdrawiam.

Nie wiesz może co się dzieje z twoim Zastępcą garnizonu? Korneliusz nie daje znaku życia, zresztą co Ja sam milczałem przez długi czas. Pytam poprostu z ciekawości.

Pozdro

Nagle się uciął i tyle o nim słyszano. Trudno, bo chciałem uczynić go Dowódcą GM, ale w tej sytuacji to sam nie wiem. A przydałby się teraz, bo chce mu kasę wypłacić, a dokładnie nie wiem ile to ma być Smile

Pozdrawiam.

Spoko może niedługo wpadnie. Ale myslę, że i tak należy się mu ten awnas. Na tych manewrach i tej "rekonkwiście" spisał się naprawdę dobrze.

PS. Ile zarabia taki zastępca?

Pozdro

Też tak uważam, że odwalił kawał dobrej roboty. Prowincja była zapełniona jego postami, nieraz bardzo długimi i jednak rozjuszającej tą naszą biedną Sardynię i Korsykę.

PS. Grosze:)
(na rok wyjdzie kilkaset sestercji)
Pozdrawiam.

Nawiązując do poprzedniego postu - Aha... No to rzeczywiście trochę malo. Ale cóż sestercja do sestercji i będzie kokosza :) nowym obywatelą i tak to pomoże. Ja sam pamiętam te czarne początki jak miałem malo kasy, ale jednak korzystna spekulacja giełdowa i po chwili się pomnozyło :).
Pozdrawiam

Oj znam ja te spekulacje. Gdyby nie wrodzona skromność to bym był multimilionerem:) Szkoda.
A płaca dla Korneliusza to wcale nie taki słaby zarobek, wszak ja nic nie dostaję za swą posługę, ale wiadomo, że ja robię wszystko za darmo, tak jak senatorowie:) Po za tym Korneliusz dostaje regularnie, przynajmniej tak mnie się wydaje, no i ja mu płacę z własnej kieszeni, zresztą nie tylko jemu. A mówiłem już jak proponowałem kilka tysięcy nowym obywatelom z forum dla nowych, no to tak właśnie robiłem. Tyle, że nic z tego nie wyszło. Coś oni na kasę nie lecą.
Pozdrawiam.