Pytania...

Mam pytanie... Czy w zakładach pracują niewolnicy czy raczej zwykli ludzie. Zakupiłam dziesięć niewolnic i nie wiem czy mam je posłać do pracy w zakładzie czy raczej coś z nimi zrobić. A jak tak to co?? I jeszcze czy jeśli napisałam, że kupiłam niewolnika to może być wymyślone czy raczej muszę kupić (tych 30!)??? Proszę o szybką odpowiedź...

Przy zakupie pojedyńczego niewolnika darować sobie możesz te całe pakiety po 30.
Kupiłaś 10 niewolnic...
No cóż to w takim razie masz 10 niewolnic i możesz robić z nimi co zechcesz. To nie ma wpływu na zarobki z zakładów... Smile

Możesz również skorzystać z mojej oferty i poprosić o niewolników do Twojego zakładu, tam mogliby pracować jako pracownicy. Swoich mogłabyś zatrzymać u siebie w pałacu, a moich wysłać do pracy. Mam ich wielu, więc nie zastanawiaj się tylko bierz, dostarczenie ich opiszemy na forum i sprawa załatwiona.
Pozdrawiam.

Ok..., czyli 10 niewolnic mam do swojej dyspozycji... No to..., jak chcesz to zrobić z tymi twoimi niewolnikami, prefekcie? Jeśli to ma być kłopot to nie ma problemu, użyję swoich niewolnic. I jeszcze jedno: ilu ludzi musi pracować w zakładzie? Czy mogą to być zwykli ludzie? Czy muszą to być niewolnicy?

Obojętnie, byle pracowali:) Jak na zakład to 10- 20 wystarczy, w naszym mieście jest już ich kilka, więc wykwalifikowanych znajdziesz bez problemu. Z dostawą moich nie ma problemu, pozwalam na ich korzystanie, dla dobra Aleri.
Pozdrawiam.

Dobra, to dzięki. To ty będziesz pisał jakiś tekst że mi ich "porzyczasz" czy ja mam pisać? Jeszcze raz dzięki za wszystko...

Ja napisze, nie ma za co, cała przyjemność po mojej stronie.
Pozdrawiam.

Gdybyś mogła to opisz swój zakład w "moja Aleria" by każdy wiedział o jego istnieniu.
Prosiłbym również o podanie nazwiska zarządcy Twojego zakładu, na razie do "biblioteki" wpisałem Twoje nazwisko.
Pozdrawiam.

Opisałam zakład... Mam nadzieję, ze wszystkie formalności związane z otwarciem zakładu zostały juz za.łatwione. Jesli nie to proszę napisz...

Wszystko w porządku, może nie tak dokładnie opisane, ale to nic, zakład będzie działać, przyłącz się do handlu z Memphis i powodzenia.
Pozdrawiam.

Mam pytanie... Czy zwykli obywatele (np: tacy jak ja) mogą składać zażalenia np: na niewolników albo coś w tym stylu??? Albo raczej skargi???

Ano jak jest powód, to oczywiście można. Ja mam władze i wojsko więc mogę ukarać persona non grata, bez problemu. Coś się stało?

Szczerze mówiąc to nie. Ostatnio napisałam nowy tekst to jest link jakby co:
[link widoczny dla zalogowanych]
no i w tym tekście obywatel zostaje znieważony przez niewolnika. I tak tylko pytałam żeby sie upewnic bo chciałabym napisać że... no właśnie... "zaskarżył go???" nie wiem jak to ująć w tekście i nie wiem gdzie mógłby dany obywatel wnieść skargę na tego niewolnika. Jeśli sprawa dalej jest dla ciebie nie zrozumiała prafekcie, yo radzę przeczytać ten tekst do którego podałam link.

Już go wcześniej czytałem. W takiej sytuacji jak tam zaistniała to żadnych problemów niewolnik nie powinien mieć, stanął po Twojej stronie, w sumie to od czego oni są, jak nie od poddaństwa i obrony. Jako sędzia miejski, wyroku skazującego na śmierć nie wydam, najwyżej chłosta, gdyby oskarżyciel wniósł pozew. Ale w tej sytuacji to Ty powinnaś wnieść pozew, w końcu to on napadł na Ciebie, niewolnik bronił, tak jak prawdziwy mężczyzna powinien.
Pozdrawiam.

No tak.. ale gdyby ten "Nacjus" wniósł pozew i załóżmy Ty jako sędzia (chyba sie nie mylę) wydałbyś wyrok- np: chłosta. To czy ja bym mogła.. hm... "walczyć" o prawa mojego niewolnika i bronić go w razie w Smile

Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi bo sprawy nie umiem noramlnie wytłumaczyć. I jeszcze jedno: jakbym pisała ze Nacjus składa skargę to gdzie ją skład? (apropos: ale niewolnicy chyba nie mogą.. sie bić z obywatelami?! to mają takie prawa? chyba że w mojej obraoni? Very Happy

) Pozdrawiam...